poniedziałek, 21 stycznia 2013

Upragniony projekt denko


Czy też czasem to czujecie ? To poczucie winy , uczucie , że nie powinnyśmy czegoś kupować ?
Oj tak , ja znam to uczucie doskonale.


Zacznijmy od tego , że moja mania kupowania zbyt wielu kosmetyków doprowadza mnie prawie przy okazji każdych zakupów do poczucia winy , kiedy euforia wywołana zakupami już opadnie.
Wychodząc ze sklepu czuje , że to co kupiłam jest mi potrzebne i na pewno to zużyje ale gdy już jestem w domu i kolejny produkt dokładam do sterty tego co już mam to ogarnia mnie uczucie , że i tak wiem , że tego nie zużyje. Po prostu nie będę w stanie , zużyję coś pare razy ale na tym się skończy bo kupie coś kolejnego. Miałam mnóstwo przypadków gdy dany produktów zastąpiłam jakimś innym , i pól biedny gdy ten nowy jest dobry , ale często zdarzało się tak , że ten nowy produktów okazywała się kompletnie beznadziejny i kolejne pieniądze były wyrzucone w błoto.

I niestety moja mania kupowania wszystkiego w nadmiarze trwa. Tych stałych kosmetyków , których zakup powtarzam kiedy tylko się skończą jest na prawdę nie wiele. Najczęściej zdarza się tak , że cały czas szukam czegoś nowego nawet gdy jakiś produkt jest dla mnie dobry. 

Mój ukochany dostaje drgawek kiedy tylko wchodzę do drogerii , bo wie , że nie wydaje sama , tylko z jakimś ''bardzo przydatnym'' nowym podkładem , kremem ,szamponem bądź czymś podobnym.

I za każdym razem kiedy oglądam video na YouTube z serii projektu denko , marzę o tym aby kiedyś móc zebrać taką ilość pustych opakowań jakie prezentują dziewczyny :(
Ja tak na prawdę  nie jestem w stanie wykorzystać tego wszystkiego co posiadam a cały czas kupuję coś nowego i nie mogę przestać. 

Czy macie może coś podobnego , albo może chcecie podzielić się swoimi uwagami , jeśli tam to zapraszam do komentowania:) 

PS a może chcieli byście obejrzeć video z moją cała ''kolekcją'' kosmetyków , o której wspominałam w tym poście , dajcie znać.

Buziaki 
Załamana brakiem możliwości zrobienia projektu denko
MissDark 

Co jest w mojej torebce ? ;>


Co jest w mojej torebce ?



Wiele kobiet ma fioła na punkcie torebek i butów. Ja z butami tego problemu nie mam ale szaleję na punkcie torebek.
Dlatego dziś chciałabym wam zaprezentować moją torebkę i jej zawartość.

Po pierwsze lubię klasykę i funkcjonalność, co absolutnie nie oznacza, że nie mam w swojej kolekcji torebek , które nie są dość odjechane (np. torebka z bambusową rączką , która jest mega nie wygodna do noszenia):)

Torba , która dla mnie mogłaby uchodzić za torbę idealną to torba duża , przestronna , prosta , klasyczna , najlepiej w czarnym , brązowym lub beżowym odcieniu.

Często targam ze sobą dużo rzeczy , tak więc nie mogę pozwolić sobie na małą torebeczkę , która będzie w stanie zmieścić jedynie telefon i chusteczki.

Dlatego też szukając na allegro natknełam się na cudowną torbę (na pierwszy rzut oka wręcz idealną) tak więc postanowiłam ją kupić.
Torebka wygląda tak :



Model ShopperBag w kolorze czarnym ze zlotymi wstawkami.

Właśnie dziś dostałam paczkę z tą właśnie torbą. 
Jeśli chcecie zobaczyć ją w filmiku razem z zawartością zapraszam do obejrzenia :

Bardzo chętnie dowiedziałabym się od was jakie wy rzeczy nosicie w swoich torebkach i jakie modele są dla was najbardziej funkcjonalne?

A może chcecie zobaczyć całą moją kolekcję torebek ? (OSTRZEGAM JEST OGROMNA)
dajcie znać

Pozdrawiam ciepło 
MissDark


Garnier Fruity Passion

Cześć , 
Przede wszystkim chciałabym was powitać i wyrazić swoją nadzieję , że ten post będzie interesujący. 

Zacznijmy od tego , że moja ''przygoda'' z firmą Garnier jest dość długa. Używałam różnych produktów tej firmy bardzoo bardzo dlugo i były to produkty różnego rodzaju. Natomiast uważam , że niektóre produkty tej firmy są dobre , inne gorsze, natomiast moim najnowszym odkryciem jest szampon do włosów Garnier z serii Fruity Passion . Posiadam kolor żółty z kokosem i marakują , w 400 ml butelce. 
Zacznijmy od tego ,że szampon ma zdecydowanie cudowny zapach. Po prostu fenomenalny , owocowy , ale nie za słodki , jeśli lubicie zapach np. soków z owoców tropikalnych to taki własnie zapach ma ten szampon ale nie wyczuwam nuty nachalnej chemii , co jest niezmiernie przyjemne. 

Szampon się cudownie pieni , bardzo to lubię , nawet gdy włosy są mega brudne , nie ma problemu z pienieniem. 
Nie cierpię gdy trzeba szampon nakładać 3 lub 4 razy aby zaczął się pienić , ten sprawdza się w 100 %. 

Ładnie myje , nie podrażnia skóry głowy , przez swój nieziemski zapach uprzyjemnia nam czynność mycia włosów, nie obciąża włosów (nadaje się do każdego typu włosów) ja mam przetłuszczające się i cudownie się sprawuje. Daje bardzo przyjemny efekt , błyszczących i sypkich włosów. 

Efekt jaki daje mogę porównać do szamponów John Frida , a jest on 3 razy tańszy. 

Zakupiłam swój w Biedronce za jakieś 9 złoty tak więc można go dostać taniej niż w Rossmannie.


Polecam ten szampon w 100 % i na pewno skuszę się również na zakup dwóch pozostałych wersji.